Kim jest mateista? Czy każdy kto pije Yerba Mate może tak na siebie mówić?
Napar z ostrokrzewu paragwajskiego, potocznie zwany również jako Yerba Mate na stałe zakorzenił się w europejskiej kulturze. Wraz ze znaczącym wzrostem zwolenników tego napoju, przybywa również wiele osób, które zrażają się do naparu, często poprzez nieumiejętne przygotowanie, bądź wybranie zbyt mocnego rodzaju na sam początek. Czy każdy, kto choć raz wypije Yerba Mate staje się mateistą oraz kogo można określać tym mianem dowiecie się poniżej.
Kultura picia Yerby.
Każdy kto choć raz usłyszał o słynnym naparze, kojarzy pewnie akcesoria służące do picia tego napoju. Wiele osób błędnie kreuje sobie obraz ludzi spożywających Yerbę, jako XXI-wiecznych hipsterów, którzy paradują wraz ze swoim “kubeczkiem z gliny” i “rurką z sitkiem” oraz sączą “napój o smaku zalanych wodą papierosów”. To błędne przeświadczenie bierze się głównie z braku wiedzy oraz tego, że większość osób próbuje napoju pierwszy raz na domówkach, czy też spotkaniach towarzyskich, podczas których ciężko o warunki, w których można by doświadczyć pełnego aromatu Yerby.
Specjalne naczynie zwane matero oraz używana do sączenia napoju rurka bombilla mają tak naprawdę charakter praktyczny. Zaokrąglone naczynie pozwala na swobodne ułożenie listków, a także delikatnie aromatyzuje napar, podczas gdy rurka wyposażona w sitko eliminuje problem unoszących się małych drobinek i pyłków, które po dostaniu się do ust psują cały smak. Jeżeli zatem chcesz spróbować swojej pierwszej w życiu Yerby, zaparzając ją wrzątkiem w dużym porcelanowym kubku, to droga wolna – nie miej natomiast pretensji o nikłe walory smakowe.
Podstawy picia Yerba Mate.
Niestety ku zaskoczeniu wielu, Yerba Mate nie parzy się tak samo jak zwykłą herbatę. Podstawową różnicą jest temperatura wody, którą zalewamy nasze listki. Powinna oscylować w granicach 70-80°C. Jeżeli przekroczymy tą wartość, z naszego naparu zacznie wydobywać się gorycz, która popsuje cały smak. Dodatkowo, ważne jest, aby po umieszczeniu w naczyniu bombilli, starać się nią zbytnio nie poruszać, ponieważ może się zatkać.
Jeżeli znamy zatem podstawy samego picia naparu, zastanówmy się, czy każdy kto pija Yerba Mate może nazywać się mateistą?
Kim jest mateista?
W telegraficznym skrócie takim mianem określa się najzwyczajniej w świecie Osoby spożywające Yerbę. Jeżeli zatem zależy ci wyłącznie na nowym określeniu swojego “Ja”, aby pochwalić się znajomym to nie ma problemu, wystarczy tylko zakup pierwszych lepszych listków i zaparzenie naparu. Jeżeli natomiast chcesz rzeczywiście określać się tym mianem z dużo większą dozą pewności i przeświadczenia, że znasz się na rzeczy – to powstrzymaj się z tym określeniem chociażby do wypróbowania kilku rodzajów Yerby.
Tak jak raczej nie przywykliśmy do nazywania pokerzystą Osoby, która wygrała jedną partyjkę podczas gry ze znajomymi, tak raczej niestosowne jest nazywanie się mateistą bez uprzedniego zagłębienia w temacie.
Mateista to przede wszystkim osoba świadoma samego smaku, działania oraz podstaw przyrządzania naparu. To osoba, która z pewnością doradzi początkującemu w odpowiednim doborze akcesoriów oraz popisze się wiedzą na temat różnych dostępnych smaków.
Można zatem powiedzieć, że prawdziwy mateista to człowiek, który porusza się po tym temacie od ładnych paru miesięcy/lat, oraz co i rusz zgłębia wiedzę na temat nowych smaków, akcesoriów. Każdy może w takim razie stać się ekspertem od Yerba Mate, ale nie każdy kto pija Yerbę, jest w tej dziedzinie ekspertem. Wszystko natomiast da się wyuczyć, więc jeżeli chcesz dołączyć do grona mateistów to nie trać czasu i rozpocznij lekturę.