Bielactwo jest chorobą trudną i nie do końca poznaną, objawiającą się depigmentacją płatów skóry, do której dochodzi na skutek wyniszczania melanocytów. Brak melaniny w poszczególnych obszarach skóry powoduje występowanie na nich białych plam. Choć bielactwo nie daje żadnych dolegliwości, wiąże się z odczuwaniem przez chorego znacznego dyskomfortu i może obniżać jakość życia. Istnieje niewiele metod terapeutycznych, które ograniczają rozwój bielactwa. Wśród nich należy jednak wymienić ziołolecznictwo. Jak wybrane zioła i ich mieszanki oraz przetwory mogą wpłynąć na bielactwo?
Czym jest bielactwo?
Bielactwo, inaczej albinizm, jest chorobą o złożonej etiologii. Niszczenie melanocytów mogą wywoływać zarówno czynniki genetyczne, dysfunkcje unerwienia, jak i czynniki autoimmunologiczne. Niekiedy plamy bielacze pojawiają się na skórze w wyniku urazów. Wskazuje się też, że bielactwo nabyte może mieć związek z funkcjonowaniem w zanieczyszczonym środowisku.
Choć bielactwo nie implikuje innych dolegliwości, bardzo często współwystępuje z chorobami tarczycy, cukrzycą, niedokrwistością czy chorobą Addisona. Ponadto jest przyczyną dyskomfortu psychicznego, a w związku z tym może obniżać jakość życia. Depigmentacja może mieć różną rozległość – od małych po bardzo widoczne i duże plamy bielacze. Bardzo często wykwity pojawiają się na skórze twarzy, zwykle symetrycznie wokół oczu i ust. Choroba dotyka również skórę kończyn, zagłębienia, obszar wokół naturalnych otworów ciała, a niekiedy błony śluzowe. Wraz z nią mogą występować również inne choroby i dysfunkcje skóry. Do typowych zalicza się łysienie plackowate czy przedwczesne siwienie włosów. Bielactwo nabyte dotyczy około 1% populacji, w jednakowym stopniu kobiet i mężczyzn. Pojawia się z reguły między 10 a 30 rokiem życia. Zioła na bielactwo – które warto stosować?
Leczenie bielactwa – dostępne metody w tym ziołolecznictwo
Żadna znana metoda leczenia bielactwa nie jest na tyle skuteczna, by chorzy byli usatysfakcjonowani jej stosowaniem. Przeciwko bielactwu sięga się po wiele narzędzi terapeutycznych jednocześnie. Pacjenci wdrażają przede wszystkim leczenie farmakologiczne glikokortykosteroidami oraz inhibitorami kalcyneuryny. Są to leki stosowane miejscowo, po których dochodzi do repigmentacji, lecz ich działanie (zwłaszcza silnych glikokortykosteroidów) wiąże się z występowaniem skutków ubocznych. Ponadto przerwanie leczenia skutkuje nawrotem depigmentacji. Wśród innych metod leczenia bielactwa znajdują się terapie witaminą D3, a także fototerapia. Ta druga wykazuje znaczącą skuteczność.
Należy wspomnieć ponadto o metodach chirurgicznych, w ramach których dokonuje się przeszczepów, miniprzeszczepów oraz transplantacji naskórka. Z kolei jako domowe sposoby przeciwdziałania bielactwu podaje się ziołolecznictwo. Czy zioła rzeczywiście mogą przeciwdziałać rozwojowi bielactwa, prowadzić do repigmentacji skóry czy zmniejszać widoczność i zakres plam bielaczych? Stosowanie wszystkich wymienionych ziół odnosi się do bielactwa nabytego.
Babći – indyjskie zioło na bielactwo
Babći lub babchi to rodzaj orientalnej trawy, rosnącej nie tylko w Indiach, ale też na Sri Lance czy w Pakistanie. Roślina ta ma wielorakie, korzystne działanie na skórę. Sprzyja m.in. jej regeneracji, utrzymaniu nawilżenia, jest pomocna w terapii skóry po oparzeniach, wspomaga leczenie łysienia, trądziku czy łuszczycy. Przyśpiesza gojenie ran. Substancje nadające babći te właśnie właściwości koncentrują się w jej nasionach. Najważniejsza jest zawarta w olejku eterycznym furanokumaryna. W terapii skóry dotkniętej bielactwem stosuje się papkę z nasion lub wytworzony na ich bazie olej.
Olej z babći poleca się i stosuje przede wszystkim w różnych stanach chorobowych i zapalnych skóry. Ma on działanie antybakteryjne, przeciwwirusowe i fungistatyczne. Produkuje się go mieszając sproszkowane nasiona babchi z olejem sezamowym lub oliwą z oliwek. Zawarte w nim substancje pobudzają naskórek i rozszerzają naczynia włosowate, a także stymulują melanoblasty do produkcji pigmentu. W wyniku regularnego nacierania odbarwionych miejsc olejem babći skóra najpierw staje się czerwona, a z biegiem dni przybiera naturalny koloryt.
Rumianek, krwawnik i lawenda wspomagająco na bielactwo
Babći to jak dotąd najskuteczniejsze zioło na bielactwo, które daje najlepsze i najbardziej widoczne efekty. Nie zapominajmy jednak o innych roślinach, które również wspierają skórę w nierównej walce z tą chorobą. Jedną z nich jest pospolity rumianek, który pomaga skórze w procesie regeneracji, działa antyoksydacyjnie, przyśpiesza leczenie skóry zmienionej i jest pomocny w redukcji blizn. Poza rumiankiem wspomagająco można stosować również krwawnik pospolity. Wyciągi z tego ziela łagodzą podrażnienia skóry, stany zapalne skóry oraz błon śluzowych, przyśpieszają gojenie i regenerację uszkodzonego naskórka, działają antyseptycznie, wzmacniają i odmładzają skórę. Z kolei lawenda lekarska normalizuje działanie skóry i gruczołów, pomaga w leczeniu trądziku oraz nadmiernego łojotoku, a także pobudza krążenie krwi i limfy. Jest ponadto źródłem cennego olejku eterycznego, zawierającego m.in. kumaryny.
Powyższe zioła warto stosować zewnętrznie, jak i wewnętrznie w postaci naparów do picia. Choć nie leczą bielactwa, mogą pełnić ważną rolę wspierającą terapię tej choroby.
Pieprz czarny na bielactwo
Ostatnio coraz częściej można spotkać się z opinią, że leczenie bielactwa wesprze również czarny pieprz. Wszystko za sprawą piperyny, która ma pobudzać wytwarzanie melanocytów i produkcję melaniny. W związku z tym poleca się nacieranie skóry maceratem z oliwy i ziarenek pieprzu.
Dziurawiec i miłorząb japoński
Wyciągi z dziurawca i miłorzębu japońskiego uelastyczniają i antyoksydują skórę, przyśpieszają jej regenerację oraz zapobiegają powstawaniu blizn. Są pomocne w leczeniu trudno gojących się zmian skórnych i stanowią bardzo dobre wsparcie dla naskórka dotkniętego stanami zapalnymi. W terapii bielactwa wyciągi z obu ziół przyjmuje się doustnie, w formie kapsułek.
Obserwacje i badania pokazują, że regularne stosowanie ziół może prowadzić do całkowitej repigmentacji skóry lub znacznie usprawnić ten proces. Do diety warto włączyć także inne zioła o wysokim potencjale antyoksydacyjnym i wspomagającym skórę, a także cały organizm i jego układ immunologiczny. Przy okazji jednak trzeba pamiętać, że zioła wchodzą w interakcje z niektórymi lekami i nie zawsze mogą być stosowane z fototerapią.