Amigdalina – lek czy trucizna?

Naturalna amigdalina

Amigdalina jest substancją zawartą w pestkach niektórych owoców, między innymi moreli, brzoskwiń, śliwek, wiśni, czereśni czy jabłek. Zasłynęła w światku medycznym jako witamina B17, choć wciąż brakuje podstaw do tego, by określać ją tym mianem. Dowiedz się, jak działa amigdalina i czy to prawda, że może okazać się skutecznym lekarstwem na raka.

Czym jest amigdalina?

Nauka klasyfikuje amigdalinę jako glikozyd cyjanogenny, a więc substancję, która w nadmiarze może poważnie zaszkodzić ludzkiemu organizmowi. Glikozydy cyjanogenne wydzielają w trakcie rozpadu trujący związek chemiczny: cyjanowodór. Występują u ponad 2 tys. gatunków roślin, a oprócz amigdaliny zalicza się do nich również prunazynę, prulaurazynę, wicjaninę, linamarynę i sambunigrynę. Amigdalina nadaje owocom gorzkawy smak, a jej funkcją jest odstraszanie owadów i roślinożerców.

Odkryto ją w latach 30 XIX w. W 1950 r. wprowadzono na rynek półsyntetyczną amigdalinę o nazwie „Letril”, która do dziś bywa błędnie utożsamiana z amigdaliną naturalną. Obie te substancje znacznie się od siebie różnią: Letril jest właściwie mniej toksyczną pochodną amigdaliny, zawierającą jedną cząsteczkę glukozy. Naturalna amigdalina zawiera dwie cząsteczki.

Przeciwnowotworowe działanie amigdaliny

W piśmiennictwie medycznym często określa się Letril mianem witaminy B17, co jednak ze ściśle naukowego punktu widzenia nie jest uprawnione. Jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku noblista Hans Adolf Krebs, biochemik i lekarz niemiecki pochodzenia żydowskiego, uważał, że wszystkie nowotwory powstają na skutek niedoboru witamin. Był przekonany, że Letril stanowi jedną z brakujących witamin u osób chorych na raka, dlatego ochrzcił go mianem witaminy B17.

Ale przeprowadzone dotychczas badania nie dostarczyły wystarczających dowodów na przeciwnowotworowe działanie amigdaliny. Co więcej, związek ten, przyjmowany w zbyt dużych dawkach, może doprowadzić do zatrucia, ponieważ w wyniku degradacji enzymatycznej uwalnia toksyczny cyjanowodór. Mimo braku jednoznacznych dowodów potwierdzających skuteczność amigdaliny w terapii przeciwnowotworowej wzbudza ona duża zainteresowanie wśród osób zainteresowanych niekonwencjonalnymi metodami leczenia.

Jak amigdalina wpływa na organizm?

W środowisku naukowym nie ma zgody co do przeciwnowotworowych właściwości amigdaliny. Po raz pierwszy użyto tego związku w celach leczniczych w 1845 r. Okazało się, że ludzki organizm rozkłada amigdalinę na cyjanowodór, benzaldehyd i glukozę. Co ciekawe, pierwsza z wymienionych substancji, której toksyczność podkreślaliśmy już wyżej, zdaje się wykazywać najsilniejsze właściwości przeciwnowotworowe. Jak dotąd powstały trzy teorie wyjaśniające to zjawisko. Przytoczymy je poniżej.

  1. Komórki rakowe obfitują w enzymy, które przekształcają amigdalinę w zabójczy dla nich cyjanowodór. Nie ma jednak jednoznacznych dowodów stwierdzających takie działanie, a większość badań przeprowadzano na zwierzętach.
  2. Chorobę nowotworową wywołuje niewystarczająca ilość amigdaliny w organizmie. Nie ma jednak dowodów, które wskazywałyby, że amigdalina jest witaminą, a poza tym ludzki organizm jej nie produkuje.
  3. Powstający na skutek rozkładu amigdaliny cyjanowodór zakwasza komórki rakowe i doprowadza do ich obumierania. Nie działa jednak wybiórczo, może więc zabijać także zdrowe komórki.

Warto zauważyć, że badania, na podstawie których ukuto te trzy teorie, obarczone były dość wieloma błędami metodologicznymi (nie uwzględniały np. możliwości epimeryzacji amigdaliny). Najnowsze testy potwierdzają aktywność przeciwnowotworową amigdaliny w układach in vitro. Tyle że aktywność ta jest bardzo wybiórcza: zależy między innymi od typu badanych linii komórkowych. Wysokie ryzyko zatrucia amigdaliną też pozostaje znaczącym problemem. Dlatego oficjalnie nie rekomenduje się amigdaliny do walki z rakiem.

Inne właściwości amigdaliny

Mimo kontrowersji związanych z przeciwnowotworowym działaniem amigdaliny nie brakuje doniesień na temat innych jej właściwości. Np. w jednym z eksperymentów dowiedziono ponad wszelką wątpliwość, że amigdalina wpływa na ciśnienie tętnicze krwi. Uczestnicy badania, którzy przez 3 tygodnie spożywali 18 pestek moreli dziennie, mieli o wiele niższe ciśnienie krwi (zarówno skurczowe, jak i rozkurczowe). Z kolei w innym badaniu stwierdzono, że amigdalina łagodzi ból wywołany stanami zapalnymi, m. in. stawów.

Podsumowanie

Amigdalina to dość kontrowersyjny związek, który z jednej strony – jeśli przyjmuje się go w nadmiarze – może być niebezpieczny, a z drugiej wykazuje pewne właściwości lecznicze. Mimo że oficjalne stanowisko nauki nie potwierdza w sposób niebudzący wątpliwości przeciwnowotworowego działania amigdaliny, to jednak niektórzy lekarze zalecają swoim pacjentom jedzenie pestek moreli oraz innych owoców zawierających tę substancję. Bądź co bądź, warto mieć świadomość ryzyka związanego z ewentualnym zatruciem.

Dodaj komentarz