Należący do rodziny astrowatych wrotycz ma intensywny zapach i charakterystyczne żółte kwiaty, które pysznią się w formie baldachokształtnych kwiatostanów, wzniesionych na sztywnej, wysokiej łodydze. Jest rośliną zasiedlającą głównie zarośla i nieużytki. Występuje na polach, przy miedzach, w rowach i na zboczach torowisk. Jak na tak pospolitą roślinę, wrotycz ma całkiem niepospolite właściwości.
Wrotycz pospolity na owady, pasożyty i choroby wszelakie
Z łatwością zlokalizujemy wrotycz przy drodze i miejskim chodniku. Roślina kwitnie od lipca do września, ale da się ją – z zachowaniem najważniejszych walorów – utrwalić podczas suszenia.
Z pewnością wielu z nas stosuje lub zna osoby wykorzystujące suche koszyczki wrotyczu do ochrony różnych zakamarków domu przed atakiem niechcianych szkodników. Zasuszony wrotycz nadal wydziela intensywny, kamforowy aromat, a jego drobne kwiaty zachowują pomarańczowo-żółty kolor.
Do ochrony naszych ogrodowych skarbów warto używać wrotyczu zarówno suszonego, jak i świeżego, zebranego w okresie kwitnienia. Susz przyda nam się wczesną wiosną, do eliminowania zimowych szkodników, natomiast latem korzystajmy z wrotyczu w rozkwicie.
Roślina jest pomocna w unieszkodliwianiu m.in. stonki ziemniaczanej, mszyc, przędziorków, moli, komarów, mrówek, gąsienic motyli, much, a nawet kleszczy. Możemy ją u siebie uprawiać i na bieżąco korzystać z jej obecności w ogródku lub pozyskiwać z naturalnych siedlisk. Na bazie wrotyczu wykonamy kilka pożytecznych preparatów roślinnych, jak na przykład wrotyczową gnojówkę.
Poza tym wywar, napar czy wyciąg z suszonego lub świeżego ziela wrotyczu nadaje się znakomicie do spryskiwania roślin nie tylko w celu zwalczania szkodników, ale też do zapobiegania chorobom, takim jak rdza czy mączniak.
Najwięcej właściwości mają zielone części wrotyczu pospolitego, jak i jego żółte kwiaty zebrane w baldachy. Wielu z nas stosuje je, zwłaszcza w postaci suszonej, także we wnętrzach domu, do odstraszania niemile widzianych owadów. Stawiając wrotycz w wazonie, możemy liczyć na rzadsze wizyty much i os.
Z kolei suszony wrotycz zawieszony w szafie lub rozkruszony i umieszczony w płóciennych woreczkach uchroni nasze ubrania przed molami. Woreczki możemy również wykorzystać, chcąc wywabić z domu ćmy.
Świeży wrotycz możemy wykorzystać podczas letniego spaceru, gdy jesteśmy narażeni na ataki komarów i kleszczy, a nie mamy akurat pod ręką żadnego repelentu. Natarcie skóry świeżym zielem powinno skutecznie odstraszyć intruzy. Wrotycz możemy też zabrać do domu, a przygotowanym ze zbiorów naparem spryskiwać ciało przed wyjściem na dwór.
Wykorzystanie wrotyczu w medycynie naturalnej
Wrotycz jako roślina obficie występująca w naturze, znalazła swoje zastosowanie także w medycynie naturalnej. Niegdyś wykorzystywano ją w tym zakresie szerzej niż dziś. Uważano, że zwiększa wydzielanie moczu, działa wiatropędnie czy łagodzi problemy żołądkowe.
Poza tym zwalczano za jej pomocą infekcje wirusowe i dolegliwości skórne, takie jak świerzb czy wszawica. Szerokie zastosowanie wewnętrzne wrotycz miał dopóki nie stwierdzono toksycznych właściwości tujonu – substancji lotnej, odpowiadającej za większość mechanizmów działania rośliny.
W tej chwili wrotycz i preparaty na jego bazie nadal zajmują ważne miejsce w ziołolecznictwie, niektórzy jednak polecają je wyłącznie do użytku wewnętrznego. I pod tym względem wrotycz jest bardzo pomocnym zielem. Niemniej, trudno zapomnieć o jego skutecznym działaniu przeciwrobaczym, przeciwwirusowym i przeciwzapalnym.
Stąd też w sklepach zielarskich możemy nabyć zarówno suszone ziele wrotyczu, jak i mieszanki ziołowe na odtrucie organizmu i pomoc w walce z pasożytami. Ich producenci zalecają picie po szklance naparu nawet 2-4 razy dziennie.
W składzie wrotyczu znajdziemy flawonoidy, garbniki i gorycze, olejki eteryczne (w tym tujon i kamforę), laktony seskwiterpenowe (w tym tanacetynę), kwasy winowy, walerianowy, kawowy, taninowy, chlorogenowy i jabłkowy. Wspomniany wcześniej tujon należy do frakcji olejków eterycznych i tworzy ją w aż 70%.
Dzięki wymienionym związkom, wrotycz charakteryzuje się silnym działaniem przeciwzapalnym, neutralizuje bakterie, wirusy, robaki, grzyby, roztocze pasożytnicze. Skutecznie zwiększa odporność organizmu i jest stosowany w leczeniu chorób autoimmunologicznych, takich jak łuszczyca czy toczeń. Działa napotnie i przeciwgorączkowo, hamuje działanie histaminy, dzięki czemu ogranicza uciążliwość alergii, a ponadto wpływa korzystnie na funkcjonowanie układu krwionośnego.
Wrotycz mianowicie pobudza akcję serca, zapobiega zastojom krwi i odkładaniu się blaszek miażdżycowych. Preparaty na bazie wrotyczu stymulują również produkcję hormonów oraz doznania seksualne. Skutkują bowiem lepszym ukrwieniem narządów płciowych i rozluźnieniem mięśni. Regulują także miesiączkowanie, zwiększają obfitość krwawień i łagodzą bóle.
Jak jeszcze działa wrotycz? Okazuje się, że to nie wszystko, co potrafi ta pospolita i przez wielu zapomniana roślina. Wrotycz przyjmowany przed snem uspokaja i wycisza. W badaniach stwierdzono, że mechanizm oddziaływania tujonu na układ nerwowy jest podobny do działania kanabidioli zawartych w konopiach.
Ponadto wrotycz jest niezwykle pomocny w eliminowaniu chorób i dolegliwości skórnych, w tym tych pasożytniczych.
Poza czystym suszem i mieszankami, u zielarzy możemy nabyć ocet wrotyczowy oraz maceraty olejowe z wrotyczem, a także wyciągi wodne i alkoholowe.