O antyoksydantach można usłyszeć najczęściej w kontekście zdrowego żywienia. Niektóre produkty zawierają ich więcej, inne mniej, a jeszcze inne nie mają ich wcale. Czym są jednak te słynne antyoksydanty i w jaki sposób oddziałują na organizm? Wyjaśniamy poniżej.
Antyoksydanty (przeciwutleniacze) zapewniają szereg korzyści zdrowotnych
Dlatego tyle się o nich mówi i pisze. Przede wszystkim zapobiegają powstawaniu nowotworów i hamują proces starzenia się organizmu. Są jednym z najważniejszych składników diety zorientowanej na walkę z rakiem. Zalicza się do nich między innymi witaminy C, E i A oraz flawonoidy i karotenoidy występujące głównie w owocach i warzywach.
Warto zadbać o regularne „zastrzyki” antyoksydantów, zwłaszcza zimą i wczesną wiosną, gdy najłatwiej jest nabawić się niedoborów witaminowych. Oprócz świeżych produktów można jeść np. mrożonki – zamrożone warzywa i owoce zachowują swoje właściwości antyoksydacyjne.
Jak antyoksydanty wpływają na organizm?
Przeciwutleniacze, jak sama nazwa wskazuje, powstrzymują reakcje utleniania w organizmie. Hamują proces tworzenia się wolnych rodników, czyli – najprościej rzecz ujmując – atomów tlenu, którym na ostatniej orbicie brakuje jednego elektronu. Atom posiadający parzystą liczbę elektronów zachowuje wewnętrzną równowagę, natomiast ten posiadający ich nieparzystą liczbę szuka brakującego ogniwa w sąsiednich atomach.
W ten sposób wolne rodniki ograbiają inne atomy z elektronów. Przestają być wtedy wolnymi rodnikami, stają się za to nimi atomy „ograbione”. Powstaje błędne koło. Wskutek nieustannego ruchu wolnych rodników w obrębie komórek uszkodzeniu ulega nie tylko błona komórkowa, ale i DNA, co przejawia się podupadającym zdrowiem i pogorszeniem wyglądu.
Dlaczego wolne rodniki są nam potrzebne?
Pewna ilość wolnych rodników jest organizmowi potrzebna, ponieważ atakują one każdy atom, który stanie im na drodze. Również atomy wirusów. Wolne rodniki unieszkodliwiają więc wirusy, zapobiegając rozwojowi infekcji. Wzmacniają w ten sposób odporność i wpływają korzystnie na ogólny stan zdrowia.
Ale jeśli jest ich więcej niż przeciwutleniaczy, organizm szybciej się starzeje, wykazuje większą podatność na choroby układu krążenia, cukrzycę i zwyrodnienie plamki żółtej. Co jednak najistotniejsze, nierównowaga ta zwiększa przede wszystkim ryzyko rozwoju nowotworów.
Wprawdzie organizm sam z siebie produkuje antyoksydanty, ale to nie wystarcza, by zachować zdrowy bilans. Potrzebne są także regularne dostawy tych substancji z zewnątrz (z pożywienia).
Produkty, które zawierają najwięcej antyoksydantów
Naukowcy wśród najsilniejszych antyoksydantów wymieniają witaminy C, E i A (beta-karoten). Należy jednak podkreślić, że nadmiar witaminy E i beta-karotenu szkodzi, doprowadzając między innymi do chorób układu krążenia. Co do kwasu askorbinowego (witaminy C), nie stwierdzono żadnych ujemnych skutków nadmiaru.
Aby nie przedawkować antyoksydantów, najlepiej czerpać je z pożywienia, a nie z suplementów. Najwięcej przeciwutleniaczy zawierają takie produkty jak cynamon, kurkuma, jagody, ciemna czekolada, czerwone wino, imbir, papryka i orzechy.