Większość z nas jest w stanie zlokalizować choć jeden egzemplarz orzecha włoskiego w swojej okolicy, ponieważ to gatunek powszechnie sadzony w ogródkach, parkach i na skwerach, a także często dziczejący. Lubimy go i cenimy ze względu na smaczne owoce, które po dojrzeniu wydobywamy ze stwardniałej, szarobrązowej skorupki. Orzechy włoskie to skarbnica zdrowia, jednak oprócz nich na uwagę zasługują również liście orzecha.
Ulubione orzechy włoskie
Choć orzech włoski rośnie u nas powszechnie, pochodzi ze zdecydowanie cieplejszych rejonów, mianowicie z Azji Mniejszej. Rośnie też naturalnie na Bałkanach i w środkowej części Azji. W naszym klimacie ma się nie najgorzej, jednak podczas ciężkich zim marznie. Orzech włoski uwielbia słońce i ciepło. Jest drzewem szybko rosnącym, ale zaczyna owocowanie dopiero po 10-12 latach.
Jesienią chętnie zbieramy dojrzałe orzechy włoskie, których amatorów nie brakuje. Piekarnie i cukiernie skupują je wówczas do wypieków i słodkości. Świetnie smakują w ciastach i ciasteczkach z dodatkiem karmelu, choć ich właściwości w takiej odsłonie tracą na znaczeniu. Wszak orzechy włoskie warto chrupać przede wszystkim solo. Zawierają dobroczynne kwasy tłuszczowe, witaminę E, witaminy z grupy B, potas, cynk, żelazo, magnez, fosfor.
Orzechy włoskie wspierają pracę układu nerwowego, przeciwdziałają miażdżycy i cukrzycy, chronią serce, rozszerzają naczynia wieńcowe i obniżają ciśnienie krwi, wspierają skórę, mają właściwości przeciwzakrzepowe, podnoszą odporność i są doskonałym źródłem białka. Zawierają także substancje o działaniu przeciwnowotworowym.
Kilka orzechów dziennie wystarczy, aby pokryć całe zapotrzebowanie na kwasy omega-3. Orzechy włoskie są też jednymi z najbardziej kalorycznych – w 100 gramach mieści się prawie 650 kcal, dlatego tym bardziej warto zajadać je bez dodatków.
Z orzechów włoskich tłoczy się ponadto drogocenny olej, stosowany zarówno w kulinariach, jak i w kosmetyce.
Liście i niedojrzałe orzechy
Miękkie, dojrzałe orzechy, którymi tak chętnie dekorujemy wypieki i desery, to nie wszystko, co ma na do zaoferowania orzech włoski. W czerwcu warto zebrać i ususzyć nieco zielonych, dobrze wykształconych i zdrowych liści tego drzewa. Można z nich następnie przygotowywać napary i odwary do stosowania zarówno na skórę, jak i wewnętrznie.
Picie naparu pomaga przy biegunce, zatruciu pokarmowym, krwawieniach z przewodu pokarmowego, nieżycie żołądka i dwunastnicy. Możemy nim też przemywać skórę dotkniętą stanami zapalnymi, trądzikiem, liszajami, grzybicą lub problemem nadmiernej potliwości. Posłuży również do płukania jamy ustnej. Liście orzecha włoskiego mają bowiem działanie ściągające, antybakteryjne i przeciwzapalne. Hamują też drobne krwawienia i uszczelniają naczynia krwionośne.
Odwary i napary przynoszą ulgę w stanach zapalnych sromu i odbytu, nadają się więc świetnie do tradycyjnych kąpieli i nasiadówek. Wszystko to dzięki wysokiej zawartości garbników, flawonoidów, tanin, triterpenów, fenolokwasów, olejków eterycznych czy karotenów.
Interesujące okazują się też walory niedojrzałych orzechów włoskich, tych zielonych, które można zebrać w czerwcu i na początku lipca. Posłużą nam do zrobienia smacznych i prozdrowotnych przetworów. W pierwszej kolejności warto wykonać domową nalewkę z siekanych orzechów, na 70% roztworze spirytusu. Taką nalewkę stosujemy jak krople żołądkowe, gdy pojawiają się dolegliwości ze strony układu pokarmowego, zwłaszcza przy biegunce i zatruciach. Orzech włoski pomaga też zwalczyć pasożyty.
Z niedojrzałych, zielonych orzechów włoskich możemy również upichcić domową konfiturę o bardzo ciekawym smaku i czarnym zabarwieniu, polecaną zwłaszcza w schorzeniach żołądka i dwunastnicy.
Orzech włoski w kosmetyce
Olej i ekstrakt z orzecha włoskiego mają zastosowanie także w kosmetyce. Pojawiają się często w preparatach do pielęgnacji włosów i skóry głowy, hamują bowiem stany zapalne i działają przeciwłupieżowo. Pomagają także rozprawić się trądzikiem, nawilżają skórę, regulują produkcję łoju. Z bardzo mocno rozdrobnionych łupin orzecha możemy nawet wykonać peeling, a występujący w zielonych orzechach i liściach barwnik juglon jest wykorzystywany w kosmetykach do pielęgnacji włosów ciemnych.